Blog

malowanie dziewczynkom paznokci NIE czyni ich obiektami seksualnymi!

malowanie dziewczynkom paznokci NIE czyni ich obiektami seksualnymi!

Nie jestem blogerką. Nie biorę udziału w rozmowach, dyskusjach, przepychankach i blogowych aferach i aferkach. Z dystansem podchodzę do wszystkiego, co dzieje się w blogerskim świecie, na każdy wpis patrzę nie tylko pod kątem, czy zgadzam się czy nie, ale również mając w pamięci, że część tych wpisów pojawia się, by podkręcić popularność, wywołać oburzenie, albo przynajmniej zmotywować czytelników do reakcji.

Ale nie mogę nie reagować, gdy firma – firma, która ma szereg ludzi, specjalistów marketingowo-PRowych, pisze czy mówi coś, co mnie oburza, wstrząsa, szokuje. Reklama? Rozgłos? Będzie się o was mówiło?? Nieważne jak, byle się mówiło? SERIO?

FIRMO BOURJOIS,

nie zgadzam się z Tobą, że pomalowane paznokcie u dziewczynki czynią z niej obiekt seksualny! Nie zgadzam się na takie proste myślenie i tak niebezpieczne konkluzje! Równie dobrze moglibyście napisać o ofierze gwałtu, że „sama się o to prosiła, bo założyła krótką spódniczkę”! I nie zgadzam się na takie głosy od firm i osób publicznych, ponieważ dają one przyzwolenie, by tak właśnie myśleć – by pomalowane, malutkie, obdrapane paznokietki małych dziewczynek czyniły z nich OBIEKT w dodatku SEKSUALNY.

Nie zgadzam się i protestuję przeciw temu.

Zuzanna Kołacz-Kordzińska, Ośrodek Wspierania Rozwoju „Bliżej”

 

PS Mam dwie Córeczki. Jedna ma 9 miesięcy, druga 2,5 roku. Żadna z nich nigdy nie miała pomalowanych paznokci, ponieważ uważam, że nie jest to potrzebne. Jestem przeciwniczką amerykańskich konkursów piękności, w których z dziewczynek robi się małe lalki. Ale nie zgadzam się.

Nie zgadzam się.